U Tosi bez zmian w tym sensie, że nadal nie lubi się fotografować. Przymierzam się do pięknego portretu....a dziewczynka odwraca głowę.....i weź to się człowieku nie zdenerwuj! Tosia bardzo upodobała sobie biały hamaczek od Felixa, oblega go całymi dniami ;)
Portret od tylu ? Hmmmm... :-)
OdpowiedzUsuńMożna i tak ;)
UsuńJa mam to samo z Tusią :) Może kiedyś się uda :)
OdpowiedzUsuńsama nie lubię być fotografowana, więc trochę je rozumiem ;)
UsuńU mnie pies tak robi jak widzi aparat ;))
OdpowiedzUsuńwstydziocha :)
OdpowiedzUsuńno wiesz, dama ;) a jak wiadomo damy mają swoje humory ;) może kiedyś jednak pozwoli Ci się sfotografować ;) a wtedy od razu nam to zdjęcie pokażesz :)
OdpowiedzUsuńHamaczek super!
a to Toska :-)))
OdpowiedzUsuńza to masz Dyzia, który pięknie pozuje a Tosieńce trzeba dać spokój aby mogła w pełni korzystać z uroków hamaczka
OdpowiedzUsuń