Dzisiaj w roli głównej nasza Księżniczka.
Arystokratka ostatnio mocno się zmieniła. Kiedy tylko jestem u moich Rodziców, zastaję Tosię mruczącą, w dobrym humorze i kiedy tylko może, zasiada u mojej Mamy na kolanach. Nie do pomyślenia jeszcze kilka lat temu!!! ;)
Tosia poleca Wam dobry film na weekend! Dalida. Szczerze mówiąc, znałam te piosenki, ale nie wiedziałam czyje są. Dowiedziałam się kilka miesięcy temu, kiedy poszłam na ten film do kina. Zakochałam się w tych piosenkach. Ogólnie film bardzo dobry, polecam. Uwielbiam takie klimaty lat siedemdziesiątych, osiemdziesiątych. Szczerze polecam!
A już niedługo Arystokratka w odsłonie łobuziary ;)
Charakter kota potrafi się zmienić :) fajnie, że Tosia stała się pieszczochem :)
OdpowiedzUsuńO! Jak dawno Cię nie było! 😉 pozdrawiam!!!!!
UsuńMoja Kicia też złagodniała z wiekiem - najważniejsze, że to zmiana na lepsze:)
OdpowiedzUsuńPodobno ludzie z wiekiem też łagodnieją 😉🤔
UsuńO jaka ona piękna, jak dostojna. Czasem z wiekiem kotkom się coś zmienia i stają się łaskawsze dla nas - personelu.
OdpowiedzUsuńHehe to prawda ;)
UsuńU nas też Jagusio po kilku latach stwierdził, że czasem trzeba się podomagać i pospać na poduszce obok :) I teraz można mieć z nim selfie :D
OdpowiedzUsuńAle te koty są zaskakujące ;)
UsuńPiękna arystokratka !
OdpowiedzUsuńFajnie że z wiekiem kotki nam łagodnieją :D
Nasz Karmelek pieszczoch się zrobił , ale tylko dla Pańcia ;-)
Film ogladałam ,też uwielbiam tamte klimaty ...
Czyli kotki sobie wybierają osoby do kochania :D
UsuńCześć! Uwielbiam twojego bloga i Twoje kociaki :)
OdpowiedzUsuńPostanowiłam sama otworzyć blog, na który zapraszam i czekam na odwiedziny - https://bolubiekoty.blogspot.com/
Cześć. Dzięki za miłe słowo, na pewno odwiedzę Twojego bloga :) pozdrawiam
UsuńTakiego kota to chyba każdy by chciał mieć w swoim domu według mnie.Tak mi się wydaje.
OdpowiedzUsuń